No właśnie. Dziś Franka drugie urodziny. Wczoraj już świętowaliśmy w Radzyniu. Był wielki grill i mnóstwo gości. Frankowi najbardziej spodobało się dmuchanie świeczki na torcie. Robił to chyba ze 3 razy. A tortem był rewelacyjnie zrobiony przez babcię Ewę samochód.
Dziś czas na kolejną imprezę. Tym razem w Lublinie.
A co do wykopków, to było to zajęcie bardzo relaksujące :)
Dzisiaj kilka linków:
http://www.joemonster.org/art/17928/Najwieksze_nierozwiazywalne_problemy_naszej_cywilizacji
Proponuję przeczytać/obejrzeć wszystkie rysunki:
http://www.pani-halinka.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz