narty, łyżwy, sanki... gry, basen...skałki, spotkania, bale... i zawsze coś nawet spokojnie nie ma czasu się poobijać w domu...
...ech, życie...
poniedziałek, 21 lutego 2011
wtorek, 15 lutego 2011
Z dedykacją dla mojego Ukochanego:
A tu, gdzieś w tej okolicy usłyszałam bardzo ważne dla nas słowa, niezapomniana chwila chyba do końca życia
Świnica i Orla Perć
A tu, gdzieś w tej okolicy usłyszałam bardzo ważne dla nas słowa, niezapomniana chwila chyba do końca życia
Świnica i Orla Perć
poniedziałek, 14 lutego 2011
piątek, 11 lutego 2011
Z radia : " Pamiętajcie drodzy mężczyźni, żeby zrobić przynajmniej małą niespodziankę swojej Lubej na walentynki (niech Was nie zwiedzie, że ją to święto nie obchodzi)"
Franek zajada się rodzynkami i musli.
Chodziliśmy sobie ostatnio na spacerki już na piechotę i bez wózka. Troszkę męczące, ale jak po tym się dobrze śpi... Dziś chyba będzie z tym mały problem, bo pada śnieg od rana...
Franek zajada się rodzynkami i musli.
Chodziliśmy sobie ostatnio na spacerki już na piechotę i bez wózka. Troszkę męczące, ale jak po tym się dobrze śpi... Dziś chyba będzie z tym mały problem, bo pada śnieg od rana...
piątek, 4 lutego 2011
Nowość: kolejny Dixt
http://www.gamesfanatic.pl/2011/02/03/dixit-odyssey/
A już dzisiaj będziemy w WSD Opole pod Siedlcami :)
Wczorajsza ścianka była naprawdę wyczerpująca. Nie wiem bowiem, czy wszyscy wiedzą, że zacząłem wspinać się na ściance. Taka inicjatywa kolegów z pracy. Ale bardzo mi się podoba ten rodzaj aktywności. Przy okazji mamy instruktora, więc nie jest to chaotyczne rzucanie się na ścianę.
http://www.gamesfanatic.pl/2011/02/03/dixit-odyssey/
A już dzisiaj będziemy w WSD Opole pod Siedlcami :)
Wczorajsza ścianka była naprawdę wyczerpująca. Nie wiem bowiem, czy wszyscy wiedzą, że zacząłem wspinać się na ściance. Taka inicjatywa kolegów z pracy. Ale bardzo mi się podoba ten rodzaj aktywności. Przy okazji mamy instruktora, więc nie jest to chaotyczne rzucanie się na ścianę.
Etykiety:
gry,
wspinaczka
środa, 2 lutego 2011
Środa.
Wczorajszy dzień był jednak długi, ciężki i w ogóle.
Zastanawialiśmy się, czy jak się więcej robi danego dnia, to czy wydaje się on dłuższy. Ja jestem zdania, że tak. I że wczorajszy bił wiele innych na głowę.
Dzisiaj też na pewno będzie fajnie.
I ciekawostka: jak działa damska torebka:
Zastanawialiśmy się, czy jak się więcej robi danego dnia, to czy wydaje się on dłuższy. Ja jestem zdania, że tak. I że wczorajszy bił wiele innych na głowę.
Dzisiaj też na pewno będzie fajnie.
I ciekawostka: jak działa damska torebka:
Etykiety:
Harold
wtorek, 1 lutego 2011
Rekolekcje ORAR II minęły. To był dobry czas. Czas porządkowania wiedzy, odpoczynku, modlitwy i poznawania dobrych ludzi. Cieszymy się, że udało nam się na nich być. Dobrze też, że forma była dość specyficzna i mogliśmy nocować w domu i codziennie dojeżdżać.
Poza tym z takich drobnych rzeczy: dzisiaj Franek miał szczepienie i zniósł je dzielnie. No i miejmy nadzieję, że dzisiaj okaże się wreszcie, czy czekamy na chłopca czy dziewczynkę.
Może na razie tyle.
Pozdrawiamy wszystkich czytających
PS. Na jakieś 70% dziewczynka. Wg pierwszych ustaleń dostanie imiona Marii i Teresy.
Poza tym z takich drobnych rzeczy: dzisiaj Franek miał szczepienie i zniósł je dzielnie. No i miejmy nadzieję, że dzisiaj okaże się wreszcie, czy czekamy na chłopca czy dziewczynkę.
Może na razie tyle.
Pozdrawiamy wszystkich czytających
PS. Na jakieś 70% dziewczynka. Wg pierwszych ustaleń dostanie imiona Marii i Teresy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)