wtorek, 3 stycznia 2012

Ora et labora

Módl się i pracuj. Nasza nowa gra. Wczoraj pierwsza partia. Wariant krótki irlandzki trwał bodajże ze 3 godziny. Bardzo przyjemnie się grało. Budujemy dużo budynków, zbieramy dużo surowców, żeby na końcu wyrobić z tego masę punktów. Łał!
A dziś na gamesfanatic ukazała się recenzja (?) Kapustki:
http://www.gamesfanatic.pl/2012/01/02/partia-ora-et-labora-dla-2-osob/

Rewelacyjny opis...

PS. Dzieci chore, Marysi rosną zęby, jutro przyjeżdża Ślop, a dziś pierwsza ściana w nowym roku. Kuchnia zrobiona, ale jednak do poprawki. Nawet kilku.

2 komentarze:

kapustka pisze...

Rzut okiem, nie recenzja. Jezu, wiedziałem, że będzie nieporozumienie z taką formą :D.

Wariant krótki w 3 godziny? Może udzielił mi się warszawski pośpiech, ale 3 godziny to przecież prawie pół etat.

Dzięki, że wspominasz o tekście na gf.

Łukasz pisze...

Bardzo mi się go dobrze czytało. Pozdrawiam