kilka wolnych myśli!:
tak jakby odpuscic sobie to nie odpuscic! to godzi w najczulsze bo kochające serca.
a stres jest i jest niedopowiedziany tam gdzie chciałoby sie o nim usłyszeć.
gdzie jest szczerość jesli nie potrafisz patrzeć człowiekowi w oczy /juz od dłuższego czasu/?
czy warto poświecac czas na sen i jedzenie?
co by było gdybyśmy nie jedli?-czy to poczatek braku czasu na spotkanie z drugim człowiekiem?
kto sie zajmie moim samochodem jak nie ja?
życie wchodzi mi w kręgosłup, a stres na barki.